Przejdź do głównej zawartości

FIOŁKI i znaczenie imion.

Mam takie miejsce na działce, gdzie co roku kwitną fiołki. Żonkile i tulipany leniwie wyglądają  z ziemi. Na ich kwiaty  trzeba  poczekać . A fiołki już są !!!  Jedne z pierwszych wiosennych kwiatów. Choć takie małe i niepozorne, nie są mi obojętne. Dlaczego? Otóż - - - FIOŁEK jest symbolem mojego imienia.


 
O symbolice imion dużo informacji podaje internet. Między innymi tu http://www.ksiegaimion.com/ możecie o tym poczytać - Jeśli chodzi o moje imię, przyznaję , że jest w tym dużo prawdy. Ciekawa jestem, czy jesteście tego samego zdania?

Liczba imienia Jolanta to CZTERY. Czwórka jest liczbą ziemi, rolnictwa i roślin, a także tego, co trwałe. Oznacza więc wieczny proces rodzenia się, umierania i odradzania żyjących istot. Kto mnie zna choć trochę - pewnie to potwierdzi ;-)

 Ciekawa jest historia mojego imienia:

Iolanthe to po grecku "kwiat fiołka". Tak więc imię Jolanta znaczy to samo, co Wioletta (imię pochodzące z łaciny). Fiołek był od zamierzchłych czasów magicznym kwiatem, podobnie jak róża, lilia i konwalia. Kusił swoją wonią zakochanych, był symbolem wiosny...


 Fiołkami strojono posągi greckich bogiń. 



Ale ten skromny kwiatek z powodu swojej fioletowej barwy przypominał też o przemijaniu.
 Wprowadzał w misterium śmierci i odrodzenia. 
Kwiaty symbolicznie podlegają planecie Wenus, ale fiolet jest barwą Neptuna.

Ciekawi jesteście, jaka jest Jolanta?
Oto cała prawda o mnie:   
Jolanty, jak wszystkie numerologiczne czwórki, żyją blisko natury i spraw materialnych. Można powiedzieć: trzymają się ziemi. Lubią kwiaty i przyrodę, lubią, jak wokół nich jest kolorowo, świat jest bogaty, a życie obfituje we wrażenia. Cenią sobie dobrobyt, dobrze urządzony dom i obrazy na ścianach. Często interesują się sztuką lub mają talenty muzyczne. Nie są więc wcale, jakby to wynikało z właściwości liczby CZTERY, przyziemnymi materialistkami. Przeciwnie, mają wiele zrozumienia dla życia duchowego i duchowego rozwoju. Pociąga je wszystko, co romantyczne i mistyczne, bywają tajemnicze i potrafią wędrować po magicznym świecie swojej wyobraźni. Jako że kwiat fiołka jest od prawieków znakiem zakochanych, Jolanty są uczuciowe, ale też uwodzicielskie, a na mężczyzn rzucają iście magiczny urok.
            - Ciekawe...

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Monia - Ty jesteś jedną z osób, która zna mnie dobrze i od dawna. To musi być prawda. Ja też uważam, że jest tu dużo prawdy... A czytałaś o sobie?

      Usuń
  2. Sprawdzałam - zgadza się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje też się sprawdza, chociaż podane przeslowia pod znaczeniem imienia wykluczają się wzajemnie;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był też pieczony pstrąg po góralsku i zapiek