Witam Was Kochani. Tak ostatnio obserwuję, słucham skarg i dochodzę do wniosku, że dla wielu z nas liście spadające z drzew są ciągłym utrapieniem. Zalegają na trawnikach. W rodzinach brakuje chętnych do ich grabienia i sprzątania. A nawet jeśli są chętni do takich prac, to po trzech dniach efekt jest ten sam - liście ciągle spadają z drzew... Ja ostatnio postanowiłam zrobić z nich użytek. Kupiłam styropianowe koło i przyszpilkowałam ładniejsze okazy. Dodałam trochę suszu i mam jesienną dekorację. Niby nic, a cieszy... ;)