Bodźcem do napisania tego post jest preparat, który ostatnio pojawił się w aptekach. Nazwy nie będę podawała, bo nie o reklamę tu chodzi. Chodzi mi głównie o jego zastosowanie... o pomysł, na który ja wpadłam kilka lat temu.
Pojawił się spray stworzony na bazie naturalnych składników: oleju lawendowego i rumiankowego. Jego odprężający aromat ułatwia zasypianie i pomaga przespać całą noc. Takie właściwości lawendy znane są mi od lat. Dlatego już kolejny sezon przygotowuję się do szycia aniołków, które w swoich sukienkach mają ukryte suszone kwiaty lawendy.
Wielu znajomym polecałam, aby wieszali moje anioły w miejscu, gdzie najczęściej siadają w domu, gdzie się relaksują , gdzie śpią...
Producent preparatu, o którym wspomniałam , poleca spryskać chusteczkę i położyć ją w sypialni. Ja natomiast mam taki pomysł, aby olejki eteryczne nakropić na wszelkiego rodzaju zawieszki z materiału , jakie mamy w domu i efekt będzie ten sam. Może nawet lepszy, bo porozkładane po domu chusteczki nie są efektowną dekoracją - prawda?
***
Ostatnio szyłam ozdobne anioły, które - myślę - świetnie się sprawdzą w roli aromatycznych zawieszek. W sezonie przeziębień można nanieść kilka kropel olejku sosnowego , eukaliptusowego lub tymiankowego i inhalacja gotowa.
Jeśli szukacie pomysłu, jak jeszcze zastosować lawendę , które teraz tak pięknie kwitnie. - zapraszam do lektury mojego bloga
Polecam szczególnie ten post:
Lubię lawendę. Pięknie teraz kwitnie na moim tarasie...
OdpowiedzUsuńTylko nie wyrzucaj jak przekwitnie.
UsuńUszyję dla Ciebie lawendowego anioła... i dla Edyty.