Przejdź do głównej zawartości

Basia ma kota... ;-) i sobotnia prasówka.





Nadal pozostaję pod urokiem Kazimierza i cudeniek, które tam zobaczyłam w zeszłym tygodniu. Na rynku zwiedziłam mnóstwo małych galerii z rękodziełem. Różne różniaste twory, - oj było co podziwiać. Moja Basia kupiła  na pamiątkę drewnianego, malowanego  kota...

Ja na dłużej zatrzymywałam się przy "szmaciankach" , to znaczy uszytych z materiału sowach, kotach oraz girlandach z kwiatów i ptaszków  tego typu :




Tego uszyłam już dawno i zawiesiłam na działce pod winogronami...

A jeśli chodzi o koty - to... pierwsze koty za płoty... Wyciągnęłam maszynę , materiały, guziczki, tasiemki i ... . Pierwszego kota uszyłam dla Basi. Jeszcze cieplutkiego zabrała do szkoły i podbiła serca koleżanek. W szyciu mam teraz kolejnego kota, sowy, serduszka i ptaszki. Uwielbiam takie inspirujące wyjazdy, po których wracam do domu z głową pełną pomysłów i z nową weną do tworzenia.

 

***

Chciałabym pokazać Wam czasopismo, które wczoraj dostało się w moje ręce. Jest to kwartalnik  "Piękno & pasje" - dostępny w Empiku. Przedstawia ludzi z pasją, ich sposób na życie, ciekawe miejsca warte zwiedzenia, przepisy na sezonowe smakołyki oraz wiele, wiele innych tematów.  W ogólnym zarysie przypomina troszkę "Sielskie życie". Zatem, jeśli ktoś preferuje sielski tryb życia i lubi uroki polskiej wsi - polecam serdecznie.


                                                    



Nie mogłam też oprzeć się przed zakupem Werandy Country. Tą gazetę kupuję od lat i zawsze znajduję tam coś dla siebie. Ciekawe wnętrza, piękne dodatki i aranżacje.





Udanej niedzieli.
- do zobaczenia niebawem w jesiennych kolorach...

Komentarze

  1. Hi hi... a więc widzę, że prasa u nas ta sama :))) Tylko tej nowej gazetki nie widziałam, a wygląda ciekawie!
    Kociak uroczy, fajnie, że odkopałaś maszynę, bo na pewno uszyjesz mnóstwo ślicznych rzeczy :D
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brydzia - Szyję teraz woreczki, na które chcę nanieść decu...zobaczymy, czy mi się uda...

      Usuń
  2. widze, że łączy nas o wiele więcej :))) ja już jakiś czas temu zaczełam szyć koty....jutro może wrzuce bo z dzieciakami w szkole szyłam a prasę czytamy tą samą :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam po wyróżnienie :)
    http://galazka-aga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Wielkanocne zające na Gardeni 2018

Pozostało kilka dni do świąt. Czas wyciągnąć wielkanocne dekoracje i ozdobić dom . Kolejny raz stawiam na zające.  Nawet na ostatnich Targach Ogrodniczych Gardenia przyłapałam się na tym, że omijam kury i kurczaki, a  robię zdjęcia porcelanowym figurkom zajęcy. Mają w sobie coś takiego, co przyciągnęło moja uwagę...     Natomiast trzy lata temu na Gardenii zwróciłam uwagę  na figurki zajęcy i kur z materiału. Przyznam , że stały się inspiracją dla mojego rękodzieła. Krótko po targach uszyłam  ocieplacze na jajka w formie królika. Rozpoczęła się też moja przygoda z szyciem kur i królików typu Tilda.  Nie jest już tajemnicą, że z każdego wyjazdu na targi do Poznania przywożę w głowie masę nowych  pomysłów.  O tym, co dokładnie zainspirowało mnie w roku 2015, możecie przeczytać w tym poście: Dekoracji wielkanocnych - nie ma końca ;))