Lubimy majówki - prawda? Lubimy... czekamy na nie i na maj z utęsknieniem. Ja tak mam i wcale się nie dziwię, jeśli ktoś myśli podobnie. Ciepłe piątkowe wieczory, czy majowe soboty, to przecież idealny czas na spotkania towarzyskie. Po całotygodniowym pędzie - miło spotkać się z bliskimi, porozmawiać, pobiesiadować... A wiecie skąd ten zwyczaj? To nie jest nowa moda, która nastała ostatnimi czasy, ... o której dużo się mówi - nawet w reklamach. Pierwsze majówki były odwzorowaniem wiejskiej zabawy zielonoświątkowej, która przypada właśnie w miesiącu maju. Pisałam o tym tu http://zyjaczpasja.blogspot.com/2016/04/tatarak-od-dziecinstwa-kojarze-z.html Atmosfera tamtej imprezy przeniosła się w środowisko miejskie i pod nazwą "majówka" z przyjemnością została wprowadzona w życie. Już w poprzednim stuleciu polegała ona na całodniowych wypadach za miasto. Z koszami wypełnionymi smakołykami. Zarówno w Warszawie, jak i w Krakowie celem wyjazdów stały się tamt...