Przejdź do głównej zawartości

Wiosna na działce :-)

Można powiedzieć, że wpadłam jak śliwka w kompot. Kolejny dzień spędzam na działce na wiosennych porządkach. Dobrze, ze mogę wygospodarować tylko 2-3 godziny dziennie, o jakbym mogła spędzić na działce cały dzień - musiałabym wracać do domu na "czworaka"... Oj , czuję ten mój zapał w kościach - czuję . Ale nic to -  ja uwielbiam te  prace w ogrodzie i tak szybko z nich nie zrezygnuję. Szczególnie, że na działce robi się już tak pięknie. Po świętach okazało się, że pojawiły się już pierwsze kwiaty...






Takie obrazki działają mobilizująco ;-)

Zebrałam już wszystkie suche pędy z rabat, przycięłam drzewka , wygrabiłam trawę ... W powietrzu unosił się tylko dym z ognisk palonych przez działkowców. Czuć, że to już wiosna.



W warzywniku też się dzieje. Rośnie cebula i wysiałam pierwsze warzywka.


Dobrze jest przekopać ziemię jesienią, bo wiosną znacznie ułatwia to pracę. Wystarczy ją teraz wyrównać, usunąć ewentualne chwasty, podsypać kompost i można siać. Większość z Was - zaglądających tu do mnie - o tym wie, bo to ja od Was korzystam z rad i wskazówek. Wiem, że tak jak ja jesteście zielono zakręcone.



I żeby nie było, że samym chlebem żyje człowiek, a raczej nie samą działką żyje człowiek - znalazłam chwilę na najnowszą Werandę Country i na małą robótkę ręczną...







Z każdym dniem zostawiam działkę w coraz większym  porządku.


Widzę, że małymi kroczkami działkowcy posuwają się do przodu. Ciekawa jestem, czy w ogóle macie czas na czytanie blogów, czy korzystacie z pogody i pracujecie na powietrzu? A sezon majówek już za pasem!

Udanego tygodnia.




Komentarze

  1. Ja też byłam na swojej działeczce :) Piekne zdjęcia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I też czujesz to Beatko w kościach ;-P ?
      Dzobrze, że chwilowo zepsuła się pogoda i działkowcom mogą wrócić siły.

      Usuń
  2. Działka za chwilę odwdzięczy Ci się za tę pracę, którą teraz na niej wykonujesz :) Nie ma jak pięknie kwitnące kwiatuszki, swoje warzywa i wspaniałe świeże powietrze. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej cieszę się, gdy wschodzą warzywa, które posieję. Moja działka należy do ROD. Leży nad Wisłą. Dodatkową atrakcję mam jeszcze wtedy, gdy jadę na działkę rowerem lub skuterem ;-)
      Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był też pieczony pstrąg po góralsku i zapiek