Ufff... plan wykonany.
To co zaplanowałam na dziś - zrobiłam.
W kuchni pachnie już świątecznie.
Mieszają się zapachy: kapusta, piernik, orzechowe ciasteczka, ryba po grecku...
Muzyka w tle...
... i stół nakryty świątecznie.
Od kilku dni mamy już choinkę.
W tym roku wyjątkową,
bo w doniczce.
Wymarzyłam sobie jodłę,
którą będę mogła posadzić po świętach na działce.
I mam :))))))))
Przy takiej pogodzie, jaka panuje tej zimy
taki manewr powinien się udać.
Dekoracji na niej tym razem niewiele,
bo nie chcę jej obciążać bombkami.
Tylko kilka ręcznie wykonanych ozdób :
Niech się Wam spełnią
Bożonarodzeniowe życzenia,
te trudne
i łatwe do spełnienia.
Niech się spełnią
te duże i małe,
mówione głośno
lub nie mówione wcale.
Sliczne przygotowania , juz dzisiaj zgapiam patent na nakrycie stolu dzien wczesniej ,jakos sama tego nigdy nie wymyslilam .Masz piekna choinke i fantastyczne anioly .
OdpowiedzUsuńWesołych świąt
Wesołych, zdrowych i pogodnych Świat Wam życzę :-)
OdpowiedzUsuńI oby tak nie łało jak u nas :)))
Pięknie nakryty stół...
OdpowiedzUsuńRodzinnych, spokojnych i radosnych świąt...
Najpiękniejszych Świąt !
OdpowiedzUsuńPięknych i pogodnych Świat życzę :-)
OdpowiedzUsuńBombki własnej roboty widzę:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na święta!
Piękne dekoracje! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńOj jak bym tak z raz chciała , mieć, dzień przed i całą Wigilię tylko lekko dopinać na ostatni guzik, może kiedyś mi się uda, :)) Wszystkiego co najlepsze w ten czas świąteczny życzę ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Ulcia -udało się, bo skupiłam się na tym co najważniejsze. Wolałam nie myśleć, co można byłoby jeszcze przed świętami zrobić - bo nie byłoby końca... - wiesz jak jest. A tak jest Ok - rodzina szczęśliwa = a to najważniejsze :)
UsuńTylko dzieciom trochę szkoda, że choinka w tym roku taka mała ... hmmm...W tym roku choinka jest moja ;)))) malutka, ale zostanie na zawsze.