Taki miałam plan: w tym roku zaBUJAM SIĘ latem ;-) A co !!!
I to na huśtawce własnoręcznie wykonanej.
I to na huśtawce własnoręcznie wykonanej.
Już dawno zaplanowałam wymienić starą , wysłużoną , dziecięcą huśtawkę na nową - trochę większą.
Nic skomplikowanego.
Wykorzystałam stare deski (w dobrym jeszcze stanie) ,
które przeszlifowałam i pomalowałam na biało.
które przeszlifowałam i pomalowałam na biało.
W skręcaniu desek pomagał mi syn i ... pies.
Z efektu jestem bardzo zadowolona.
Cudnie, wiejsko czarodziejsko!
OdpowiedzUsuńDzięki Ewa.
UsuńTaka właśnie jest moja działka - wiejska i czarodziejska...