Lipiec miną mi bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy... Nie był to dla mnie miesiąc błogiego, wakacyjnego leniuchowania, ale miesiąc ciągłej pracy - szczególnie weekend-ami. Co weekend na Starym Mieście w Płocku odbywały się różne imprezy.
Był:
Reggaeland https://pl.wikipedia.org/wiki/Reggaeland,
Audioriver www.audioriver.pl/ i Światowe Dni Młodzieży,
a to jeszcze nie koniec. W sierpniu też się będzie działo... A że apteka, w której pracuję, mieści się na Starówce - była potrzeba, abyśmy dyżurowali w trakcie trwania imprez.
Był:
Reggaeland https://pl.wikipedia.org/wiki/Reggaeland,
Audioriver www.audioriver.pl/ i Światowe Dni Młodzieży,
a to jeszcze nie koniec. W sierpniu też się będzie działo... A że apteka, w której pracuję, mieści się na Starówce - była potrzeba, abyśmy dyżurowali w trakcie trwania imprez.
Całe szczęście, że w tygodniu mogę wygospodarować kilka godzin i spotkać się z przyjaciółmi. Na półmetku wakacji spotkałam się z koleżankami - absolwentkami szkoły florystycznej. Jako że mamy środek lata, spotkanie odbyło się w stylu Marine - na płockim molo.
W trakcie tych naszych babskich spotkań wymieniamy się informacjami o ciekawych miejscach, które warto zwiedzić w Polsce i za granicą. Po ukończeniu szkoły florystycznej okazało się, że podróże (zaraz po florystyce) to kolejna pasja, która nas łączy.
Był deser i kawa... w Molo Cafe:
Jola molo i kafejka zauroczyły mnie z góry, a teraz widzę, że jest jeszcze piękniej:) Buziaki, Aga
OdpowiedzUsuńTak, ładnie jest na molo. Warto zejść ze Wzgórza Tumskiego, iść na molo i z tej strony podziwić płockie Tumy.
Usuń