Przejdź do głównej zawartości

Ot - takie aranżacje do ogrodu, na balkon :)


Oglądaliście  odcinek "Mai w ogrodzie" ? Była tam jej relacja z targów GARDENIA w Poznaniu. Część jej wypowiedzi możecie znaleźć tu:


 Maja Popielarska ogłosiła zwycięzców konkursu na poniższe  aranżacje.

 Moim faworytem była ta kompozycja :
 

 



Lubię w ogrodach takie połączenia materiałów :
 


Pomyślałam, że takie nasadzenia mogę zrobić w tym roku na moim balkonie:

 

 

Inny pomysł:



Nimfa?

 

***
Zrobiłam zdjęcia jeszcze kilku aranżacji.

Coś dla miłośników cegieł, bieli i szarości:

 

 

 

 Pomysł na taras, a może do altanki ?

 



Coś Was zainspirowało?

Macie już ogrodowe pomysły na ten sezon?

Jak chciałabym zrobić  z drewnianych palet stół i siedzisko.

.........................

Dobranoc.





Etykiety:

Komentarze

  1. Marta31 marca 2015 03:41

    Niezłe :)
    Szczególnie ta z drugiego zdjęcia choć mój balkon pewnie by takiego ciężaru nie wytrzymał ale pomysł fajny.
    ps. przepiękny pomysł na taras i wykorzystanie kwiatów w aranżacji, gdyby nie one nie byłoby tak pięknie jak jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. żyjąc z pasją3 kwietnia 2015 03:38

    Wiesz Marta - jak tak pomyślę, to mój balkon też by tego nie wytrzymał. Ale na tak obsadzone donice to się w tym roku zdecyduję. I może do tego jakąś mniejszą figurkę ... może aniołka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojciech Roszkowski5 kwietnia 2021 13:43

    Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mateusz Domański5 kwietnia 2021 20:01

    Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Izabella Nowotka7 kwietnia 2021 09:03

    Bardzo ciekawe aranżacje i jeśli chodzi o mnie to one mnie niezwykle zainspirowały. Jestem także zdania, że doskonale o samym ogrodzie napisano w https://ogrodnicy-lodz.pl/sprawic-by-dom-ogrod-stanowily-jednosc-praktycznych-wskazowek/ gdyż wiem z doświadczenia, że posiadanie takiego miejsca jak ogród jest czymś niezwykle wyjątkowym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------
Prześlij komentarz
Czytaj więcej

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.
Prześlij komentarz
Czytaj więcej

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był też pieczony pstrąg po góralsku i zapiek
Prześlij komentarz
Czytaj więcej