Tak trudno jest oprzeć się pierwszym wiosennym kwiatom...
Obecnie z każdego marketu można przynieść bukiet.
Tym razem tulipany.
Obecność kwiatów w domu wprowadza w świetny nastrój.
W dobrym humorze,
z głową pełną wiosennych planów rozpoczynam nowy tydzień.
***
Moje dzieci wyjechały na ferie zimowe.
Teoretycznie będę miała więcej czasu na moje pasje.
;)
Spokojnego tygodnia.
uwielbiam kiwaty w domu. ich nigdy za duzo
OdpowiedzUsuńTo prawda... ;)
Usuńkupuję świeże kwiaty gdy tylko mogę,świeże zdobią dom nawet 3 tygodnie,a klimat nie do zastąpienia:)cudny początek tygodnia:)
OdpowiedzUsuńW sezonie wiosenno-letnim przynoszę kwiaty z działki.
UsuńNie mogłabym bez nich żyć... ;)
Wiosno, wiosenko, przyjdź tutaj, wołam cię... Przypomniała mi się piosenka z dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeże kwiaty. Bez nich żyć się nie da. Dom wtedy jest taki piękny, inny i ja jestem wtedy przemieniona jakaś. Muszę jutro koniecznie kupić kwiaty. I dokona się przemiana domu i mnie samej :-) Buziaki. Aaa, ja też dzieciaków nie mam i jakoś pusto, głucho, smutno. Nawet pasje nie dają radości, bo z tyłu głowy tęsknota się tłucze ;-(
OdpowiedzUsuńCzuję to tak samo... ;-(
UsuńŚwietny wiosenny klimat :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń