Z florystycznego punktu widzenia jesień - jest moim zdaniem - kolorową i bogatą w materiał dekoracyjny porą roku. Chociaż na pierwszy rzut oka po ogrodzie wydaje się, że niewiele jest teraz materiału do kompozycji. Najpiękniejsze letnie kwiaty już przekwitły, zieleń też nie jest już taka intensywna. Ale dla mnie to nie jest problem. Wystarczy, że wybiorę się do lasu , czy na działkę, a zawsze przyniosę do domu dużo ciekawego materiału florystycznego.
We florystyce jesiennej prym wiodą wszelkiego rodzaju "owoce jesieni". Każdego oku zbieram kasztany i żołędzie. Mimo, że czas, kiedy robiłam z dziećmi ludziki z kasztanów już dawno minął, ja nadal wykorzystuję je do różnych dekoracji.
Zauważyłam, że od kilku lat panuje moda na wykorzystanie w dekoracjach wszelkiego rodzaju dyń i tykw ozdobnych oraz jabłek i innych owoców jadalnych. Na Festiwalu Dyni, o którym pisałam tu http://zyjaczpasja.blogspot.com/2017/09/decoupage-na-dyni-i-iv-festiwal-dyni.html
zrobiłam kompozycję z dyni i owoców...
Florystyka jesieni to oczywiście nie tylko owoce, ale także typowe dla tej pory roku kwiaty. Pierwsze na myśl przychodzą mi słoneczniki i rudbekie, których żółty kolor doskonale rozświetla kompozycje, a ponad to nastraja optymistycznie. Często sięgam po intensywne w barwach cynie, astry i wszelkie odmiany astrów.
- tych ostatnich mam w ogrodzie działkowym kilka odmian. Wystarczą 2-3 gałązki, aby uzupełnić bukiet, czy kompozycję. Astry jesienią "robią nam robotę" !
Zauważyłam, że od kilku lat panuje moda na wykorzystanie w dekoracjach wszelkiego rodzaju dyń i tykw ozdobnych oraz jabłek i innych owoców jadalnych. Na Festiwalu Dyni, o którym pisałam tu http://zyjaczpasja.blogspot.com/2017/09/decoupage-na-dyni-i-iv-festiwal-dyni.html
zrobiłam kompozycję z dyni i owoców...
Florystyka jesieni to oczywiście nie tylko owoce, ale także typowe dla tej pory roku kwiaty. Pierwsze na myśl przychodzą mi słoneczniki i rudbekie, których żółty kolor doskonale rozświetla kompozycje, a ponad to nastraja optymistycznie. Często sięgam po intensywne w barwach cynie, astry i wszelkie odmiany astrów.
- tych ostatnich mam w ogrodzie działkowym kilka odmian. Wystarczą 2-3 gałązki, aby uzupełnić bukiet, czy kompozycję. Astry jesienią "robią nam robotę" !
Bardzo mi się podobają tego typu kompozycje. Naturalizm w najlepszym wydaniu.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam. W przyrodzie szukam najczęściej inspiracji... I materiałów do dekoracji
OdpowiedzUsuńJolu, piekne kompozycje:-)
OdpowiedzUsuńJa jesień uwielbiam, nawet tę deszczową, choć w tym roku przyznaję, że deszczu jest trochę za dużo.
Pozdrawiam jesiennie:-)
Gosia
Ja też lubię deszcz. Wtedy nie mam wyjścia, zaszywam się w domu z książką lub robótką ręczną...
Usuń