Przejdź do głównej zawartości

Zrobiłam jesień na szaro ;-)

Zrobiłam jesień na szaro, a tak na poważnie - kolory zza okna - mgliste odcienie szarości - przeniosłam na domowe dekoracje. Inspiracją były tym razem prace mojego młodszego syna, które musiał wykonać na plastykę. Z liści o różnej budowie i unerwieniu układali kompozycje, malowali farbami i odbijali na białej kartce. Dawało to ciekawy efekt. 

Wtedy przypomniało mi się, że gdzieś-kiedyś widziałam w  internecie poszewki na poduszki ozdobione stemplami z liści. Bardzo mi się spodobały... i zaplanowałam takie zrobić. Zebrałam liście dębu  w parku. W mojej przepastnej komodzie z "przydasiami" ;-) znalazłam gładką poszewkę i zmalowałam taką poduszę...




Dobrze prezentuje się z latarenkami, które przemalowałam jakiś czas temu na kolor szary. Tu wykorzystałam farby Annie Sloan 10-Paris Grey i  bezbarwny wosk.





I tak,  tym szarym postem żegnam się z jesienią. Już jutro zaczyna się grudzień, a to już przecież zimowy miesiąc. Przygotowywanie świątecznych dekoracji idzie pełną parą. Kiermasz miesięcznika "Moje Mieszkanie" już za mną (-będzie post z relacją z tego spotkania) . 


Nie pozostaje nic innego, jak dobrze  zaplanować przygotowania do świąt. Jak to zrobić "zdrowo" ? Czytajcie w grudniu posty na moim blogu "Ziołowa Receptura". Tam w postaci ziołowego kalendarz adwentowego znajdziecie kilka wskazówek, jak zadbać o siebie przed świętami. Zapraszam... 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Wielkanocne zające na Gardeni 2018

Pozostało kilka dni do świąt. Czas wyciągnąć wielkanocne dekoracje i ozdobić dom . Kolejny raz stawiam na zające.  Nawet na ostatnich Targach Ogrodniczych Gardenia przyłapałam się na tym, że omijam kury i kurczaki, a  robię zdjęcia porcelanowym figurkom zajęcy. Mają w sobie coś takiego, co przyciągnęło moja uwagę...     Natomiast trzy lata temu na Gardenii zwróciłam uwagę  na figurki zajęcy i kur z materiału. Przyznam , że stały się inspiracją dla mojego rękodzieła. Krótko po targach uszyłam  ocieplacze na jajka w formie królika. Rozpoczęła się też moja przygoda z szyciem kur i królików typu Tilda.  Nie jest już tajemnicą, że z każdego wyjazdu na targi do Poznania przywożę w głowie masę nowych  pomysłów.  O tym, co dokładnie zainspirowało mnie w roku 2015, możecie przeczytać w tym poście: Dekoracji wielkanocnych - nie ma końca ;))