Przejdź do głównej zawartości

Konsekwencja w dekoracjach ślubnych i weselnych - bo piękno tkwi w szczegółach


Aby osiągnąć wymarzony efekt w stworzeniu dekoracji ślubnych  - należy pamiętać o jednej zasadzie : trzeba być wiernym wybranej kolorystyce oraz materiałom, z których te dekoracje powstają. Oprawa ślubu i wesela powinna stanowić jedną całość. Mam tu na myśli przede wszystkim kwiaty i ich kolor. Chociaż kościół i sala weselna to dwa odrębne pomieszczenia, oglądane przez gości w różnym czasie - powinny mieć jeden wspólny mianownik - dekoracje wykonane w tym samym stylu i kolorze. Tak jest moim zdaniem profesjonalnie. Jeśli myślicie inaczej - piszcie w komentarzach .

To, o czym tu dziś piszę potwierdzają zdjęcia ze ślubu i wesela moich znajomych : Marty i Łukasza. Wiem, że kilka osób na nie czeka, więc zapraszam do oglądania. 


Już zaproszenie na ślub może być zapowiedzią stylu,
w jakim wykonane będą kolejne dekoracje . 


Okazało się, że tort zamówiony na wieczór panieński
też pasował kolorystycznie do dekoracji, 
które przygotowała Marta na stoły weselne .

Zobaczcie, jak powinny współgrać ze sobą 
winietki ustawione na stole przed gośćmi i młodymi 
z menu oraz toastami ozdabiającymi butelki z trunkami.





***
Jeśli chodzi o kompozycje z kwiatów, 
trzeba przygotować kilka różnych form.
Począwszy od dekoracji w kościele, 
po dekoracje samochodu i bukiety dla młodej i świadkowej,
a na kompozycjach do sali weselnej skończywszy.

W kościele :

- dekoracje ołtarza:


- dekoracje krzeseł Pary Młodej:

- dekoracje ławek dla gości:



W sali weselnej: 

- kompozycja na stół Pary Młodej i świadków:






- dekoracja nad głowami Pary Młodej:


- kompozycje na stołach gości :




i inne:




***

Mam nadzieję, że dekoracje i kompozycje,
które tu pokazałam, choć w pewnym stopniu 
będą inspiracją dla Młodych Par,
które trafią na mojego bloga. 










Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Wielkanocne zające na Gardeni 2018

Pozostało kilka dni do świąt. Czas wyciągnąć wielkanocne dekoracje i ozdobić dom . Kolejny raz stawiam na zające.  Nawet na ostatnich Targach Ogrodniczych Gardenia przyłapałam się na tym, że omijam kury i kurczaki, a  robię zdjęcia porcelanowym figurkom zajęcy. Mają w sobie coś takiego, co przyciągnęło moja uwagę...     Natomiast trzy lata temu na Gardenii zwróciłam uwagę  na figurki zajęcy i kur z materiału. Przyznam , że stały się inspiracją dla mojego rękodzieła. Krótko po targach uszyłam  ocieplacze na jajka w formie królika. Rozpoczęła się też moja przygoda z szyciem kur i królików typu Tilda.  Nie jest już tajemnicą, że z każdego wyjazdu na targi do Poznania przywożę w głowie masę nowych  pomysłów.  O tym, co dokładnie zainspirowało mnie w roku 2015, możecie przeczytać w tym poście: Dekoracji wielkanocnych - nie ma końca ;))