Ostatnio suszyłam liście brzozy (folium betulae) ...
Dobrze wysuszone i zamknięte w szczelnym słoiku służą mi w kolejnych miesiącach do przygotowywania płukanki do włosów.
Substancje zawarte w liściach brzozy regulują pracę gruczołów łojowych, dzięki temu zmniejszają przetłuszczanie się włosów.
Łagodzą stany zapalne skóry głowy i zmniejszają wypadanie włosów.
Wyciąg z liści brzozy ma działanie oczyszczające i antyseptyczne.
Polecam stosować go też do przemywania cery młodej - trądzikowej.
Ciekawa jestem jakie są Wasze doświadczenia z ziołami?
Ja znam jeszcze kilka sposobów na poprawę urody za pomocą ziół
i chętnie się nimi podzielę na blogu - (jeszcze w to lato).
Pozdrawiam
Ciekawe, ciekawe... Szkoda, że nie ma ziół na podłość ludzką...
OdpowiedzUsuńAgnieszka - coś dla Ciebie bym znalazła... ;-)
UsuńEch zazdroszczę pozytywnie, takie zioła można zbierać tylko w czystym miejscu.
OdpowiedzUsuńW mieście obawiam się ,że jest za dużo chemii na lisciach...
Krysiu - masz rację - zioła należy zbierać TYLKO w czystych miejscach. Znam kilka takich w woj. mazowieckim... Pozdrawiam serdecznie.
UsuńO i mi by sie ziółek przydało. Pozdrawiam Jolu!
OdpowiedzUsuńOj, przypomniałaś mi dawny rytuał. Kiedy byłam w liceum i miałam włosy do pasa, to w niedzielę robiłam wywar z pokrzywy, chmielu, tataraki z dodatkiem kory dębu, skrzypu i płukałam tym włosy. Wtedy nie bardzo były szampony i odzywki takie jak teraz, a zioła kupowałam w papierowych torebkach w zielarni Herbapolu...
OdpowiedzUsuńTeraz już odpuściłam i nie bardzo zajmuję się ziołami...
dzięki za przypomnienie!
m.
To prawie niemożliwe, ale to było 25 lat temu...
Ja pierwsze doświadczenie z ziołami miałam ok 25 lat temu - w domu u babci.
UsuńPozdrawiam
Warto sięgać po naturalne środki do pielęgnacji, bo wszechobecna chemia sprawia, że mamy coraz więcej alergików. Szkoda, że coraz mniej jest miejsc do zbierania ziół, by korzystać z ich dobrodziejstwa.Dzięki za przypomnienie o zbawiennej mocy brzozy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Jestem tego samego zdania.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Nie wiedziałam, ze mozna robic płukanki brzozowe, ale czy one nie przyciemniają włosów? Widzę, że masz spory zapas ususzonych liści:))
OdpowiedzUsuńJa mam ciemne włosy - więc jest OK. Nie widzę róznicy...
OdpowiedzUsuńDla blondynek polecam płukankę z rumianku.
Pozdrawiam.