Przejdź do głównej zawartości

KACZKI Z MATERIALU w ogrodzie

Tej wiosny do ogrodu mojej przyjaciółki zawitały dzikie kaczki. Być może zwabiło je oczko wodne z rybkami, które założyła kilka lat temu  w swoim ogrodzie Marta. A może zrobiły sobie przystanek w trakcie wiosennych lotów....?

Ta informacja wystarczyła  , aby pojawił się w mojej głowie pomysł na uszycie kaczek z materiału. Schemat zaczerpnęłam  z serii książek  Tone Finnanger " THE TILDA CHARACTETS COLLECTION".



Oczywiście sesja zdjęciowa w ogrodzie u Marty.







Już nie raz na blogu pisałam, że to przyroda  inspiruje mnie w tworzeniu dekoracji  . Głównie kwiaty, ale także i zwierzęta są wzorem tego, co później szyję. 








*****

Posta dedykuję Bogusi ze Śląska,
która czyta mojego bloga od dawna.
Przyjechala niedawno na Mazowsze z wizytą do znajomych 
i postanowiła mnie odszukać ( nawet w pracy) .


To bardzo miłe. 
Dziękuję. 
Z takimi osobami warto dzielić się swoimi pasjami.
Pozdrawiam Bogusiu.

Komentarze

  1. Dziękuję Jolu, miło było Cię zobaczyć "na żywo". Gratuluję kaczek i życzę kolejnych kreatywnych pomysłów. Dziękuję za dedykację ☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuę. Zmobilizowałaś mnie do systematycznego prowadzenia bloga.
      Wiem ,że sa osoby, które chcą tu zaglądać.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Białe wianki

Czy wśród moich czytelników jest ktoś, kto liczy w tym roku na białe, obsypane śnieżnym puchem święta.? Ja przestałam. No.... może , gdybym mieszkała w górach nadzieja jeszcze niby jakaś była. Ale w centralnej Polsce? Nie ma szans. Zaczyna się kalendarzowa zima, a temperatury nadal dodatnie. W ferworze przygotowań do świąt  - powiedziałabym nawet - uciążliwe. Jedyne co w tej sytuacji przychodzi mi do głowy, to białe , delikatne dekoracje, które mogą wnieść do domu namiastkę zimy. Myślę, że w tym roku pójdę w tym kierunku. Mnóstwo inspirujących pomysłów na świąteczne dekoracje widziałam już w listopadzie podczas pokazów florystycznych w Poznaniu , na wielkopolskiej giełdzie kwiatowej. Większość przygotowała mistrzyni florystyki Greta Szymkowiak . Głównie wianki. 

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który k...

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był t...