Przejdź do głównej zawartości

Szczęśliwego Nowego Roku


Nowy Rok 2014

***

Niech będzie dla Was rokiem spełniających się marzeń.
Niech zrealizują się wszystkie plany.
Niech nie opuszcza Was wena twórcza i
chęć dzielenia się swoimi pasjami.

Tego Wam życzę na ten nadchodzący Nowy Rok.

Dziękuję  moim obserwatorom za obecność :)
Do zobaczenia w styczniu 2014.
Jola
 
Udanego wieczoru ;)


Komentarze

  1. Jolu a Ty wiesz ile ja się namęczyłam z tym Candy :DDDD Wiesz co za bardzo nie pomogę bo jak próbowałam wziaść udział u dziewczyn to też mi za bardzo nie wychodziło. Wiem ze trzeba wejść w układ i dodaj gadżet i tam obraz ( chyba ) ale o ile obraz mi się ładował to nie chciał odnosić się do strony :(

    OdpowiedzUsuń
  2. już wiem. dodałąm u siebie bo jakos licho z chetnymi :) wchodzisz w dodaj gadżet klikasz obraz i piszesz mój adres i dodaj obraz z komputera. Wchodzisz na zdjęcie prawym przycisiekm kopjujesz adres URL i wklejasz tam gdzie obraz z komp. czekasz jak sie załaduje o dodaj i wsio :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewasz ale usunęłam Candy. Po pierwsze widzę, że zaglądający są ale niestety jakoś poza Tobą nie ma chętnych. Po drugie zastanawiam się nad usunięciem bloga robię coraz to nowe rzeczy ale sama się jakoś pogubiłam po co to robię. A po trzecie skoro poza Toba nie było chętnych przekazałam szkatułkę na facebook na pomoc michałkowi Szczepaniak, małemu chłopczykowi który ma raka oczka. A przed świetami oczko miał usuwane i teraz będzie się toczyć walka o drugie. Jak wejdziesz na fejsa i tak wpiszesz to ci się wyświetli, tam będzie niebawem szkatułka. Obie jesteśmy mamami i mam nadzieję, że mnie zrozumiesz. Ale pomyślałam, że mimo to troche nie fair bo się zapisałaś wiec nie zostawię Cie z niczym :) odezwę się niebawem :)) ale to co wyślę będzie dla Ciebie niespodzianką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że się nie gniewam. Uważam, że to piękny gest z Twojej strony. I uważam jeszcze, że bardzo dobrze zaczęłaś Nowy Rok. I może właśnie po to robisz te nowe piękne rzeczy. Napisz o tym co u mnie napisałaś w komentarzu na swoim blogu....
      Jeśli czujesz potrzebę tworzenia, to rób to - nie rezygnuj ! A swoje prace zawsze możesz przekazać na szczytny cel - tak jak teraz.
      Trzymaj się . Myślę, że pozostaniemy nadal w kontakcie.
      Jola

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ----------------------

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który kolor kryształów wybieram.  Odpowiem : zielony, butelkowo-zielony.

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był też pieczony pstrąg po góralsku i zapiek