Przejdź do głównej zawartości

Sowa szara

 Ja już tak mam. Zwracam uwagę na estetyczne witryny sklepów, na ciekawe aranżacje. Niczym sowa wychwytuję wzrokiem piękny obraz,  ten zapisuje się  w mojej pamięci na długo i staje się inspiracją moich prac. Najczęściej jest tak, że jak spodoba mi się jakaś ozdoba i chcę podobną zrobić sama - analizuję, czy mam w domu potrzebne materiały i już oczyma wyobraźni widzę moje dzieło ;-)  To jest na zasadzie udowadniania sobie, że ja też potrafię coś podobnego stworzyć. Bo jeśli ktoś umie to zrobić, to niby dlaczego ja nie miałabym przynajmniej spróbować.

Tak było i z tą sową :



Podobną widziałam w sklepie z  unikatowymi przedmiotami do wystroju wnętrz. Kwestją czasu było tylko, kiedy powstanie moja ...




Gdy rozmawiam z kobietami, które  same tworzą dekoracje do swoich domów lub zajmują się rękodziełem na większą skalę - dochodzimy do wspólnych wniosków: te piękne przedmioty, zauważone gdzieś na wystawie - niby przypadkiem - motywują nas często do poznawania nowych technik rękodzieła. Nie tak dawno, bo w tym tygodniu - rozmawiałam z Lidką ze strony http://www.mamine.pl/ , która prowadzi swoją pracownię i szyje między innymi takie oto torby i "nerki":









A jak sama twierdzi - jeszcze kilka lata temu nie umiała szyć.
A dziś - proszę -  tworzy takie cuda.




Komentarze

  1. Chcieć to móc, jak mawiał św. Augustyn... Piękne rzeczy tworzycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agnieszka.
      Można też powiedzieć: "dla chcącego nic trudnego"
      Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ---...

Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Po drodze do Szklarskiej Poręby zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Huty Szkła  Kryształowego Julia. Sklep mieści się bezpośrednio przy hucie, którą można zwiedzić z przewodnikiem.    Huta Julia to jeden z niewielu istniejących dziś producentów szkła kryształowego w Polsce. Ręcznie produkowane i szlifowane kryształy są wysyłane do sklepów nie tylko w naszym kraju, ale podobno na całym świecie. Ta zabytkowa fabryka znajduje się w sercu Karkonoszy, w Piechowicach. i co czyni ją bardziej atrakcyjną - dostępna jest dla zwiedzających. Turyści mogą z bliska podziwiać ręczny proces produkcji szklanych arcydzieł oraz uczestniczyć w warsztatach, gdzie można poznac tajniki sztuki szklarskiej. Ja ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziłam tylko sklep -  i nie żałuję.  Podziwiałam szklane figurki zwierząt:     Kryształowe kwiaty:   Jeśli zapytacie mnie, który k...

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był t...