Witajcie.
Dzisiejszy post będzie o moim miejscu pracy, a dokładnie o aptecznej witrynie. Staram się, aby przynajmniej co miesiąc zmieniał się wystrój w witrynach apteki, w której pracuję. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ obowiązuje zakaz reklamy... i nie powinno się w nich wystawiać leków i kosmetyków.
Wpadłam na pomysł, że dekoracje w oknach będą nawiązywały do roślin leczniczych, które są wykorzystywane do produkcji leków i kosmetyków. O tej porze roku inspiracji jest co niemiara. Tyle kwiatów i ziół rośnie w ogródkach, na polach i w lasach, że tylko rwać i układać w bukiety...
Na pierwszy ogień poszedł rumianek. Zachwyciłam się jego pięknem, gdy kilka tygodni temu jechałam polną drogą. Razem z chabrami i makami wyglądał bajecznie ... Narwałam... chyba pół bagażnika i wtedy narodził się ten pomysł : apteczną witrynę będą zdobiły rośliny lecznicze :-))
Do kompozycji, którą sobie wymyśliłam, dodałam krótką informację o rumianu, o jego działaniu i zastosowaniu. - i wiecie co - to działa .
-pacjencji zatrzymują się i czytają.
A o to właśnie mi chodziło.
A Wy - co o tym pomyśle sądzicie?
Chciałabym, aby witryna w aptece była dla pacjentów przyjemna dla oka, ale także, aby była źródłem informacji. Zaobserwowałam, że coraz więcej ludzi pyta o różne zioła. Ja sama polecam naturalne metody dbania o zdrowie i urodę. Możecie o tym poczytać na moim blogu ziolowareceptura.blogspot.com
***
Dziewczyny, jeśli jesteście ciekawe, do czego można wykorzystać świeży lub suszony rumianek - zapraszam do lektury tego posta :
W najbliższym czasie podam kilka przepisów,
które warto zastosować latem.
To świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Teraz przyszedł czas na lawendę.
UsuńWitryna wygląda wspaniale, a rumianek kojarzy mi się z latami młodzieńczymi, kiedy to kupowałam szampon rumiankowy, żeby rozjaśnić moje blond włosy, które ciemniały na zimę:)
OdpowiedzUsuńTak...ja też pamiętam szampon rumiankowy z dzieciństwa..Mycie nim głowy to dobra (naturalna) metoda na rozjaśnienie włosów.
Usuń