Przejdź do głównej zawartości

Podwyższona grządka warzywna.

Już drugi sezon korzystam na działce z podwyższonej grządki na warzywa. Przyznaję, że był to dobry pomysł, aby takie rozwiązanie wykorzystać w swoim warzywniku. Podstawową zaletą podwyższonej grządki jest mniej schylania się podczas pielenia i innych prac. Ponadto ogródek warzywny stał się bardziej uporządkowany. To takie plusy dla mnie. Jeśli chodzi o rośliny - mają zapewnioną lepszą ziemię i jeszcze lepszy dostęp słońca.



Do wykonania konstrukcji skrzyni potrzebne mi były cztery kołki i deski. Moje były używane. Dostały "drugie życie" - a ja przecież kocham takie rozwiązania ;-)


Tak jak w zeszłym roku, tak i teraz - wysiałam w niej różne gatunki sałat. Miałam do nich dobry dostęp. Podwyższoną grządkę mogłam swobodnie obejść i zebrać liście sałaty .





Kolejne podwyższone grządki zrobię w przyszłym roku  na wiosnę. Jeśli też nosicie się z takim zamiarem, już teraz zbierajcie resztki organiczne na kompost i przygotujcie wcześniej deski na miarę.  
Pozdrawiam z ogrodu  :-)
Podwyższone grządki to mniej schylania podczas pracy w ogrodzie. Łatwiej zapewnić roślinom dobrą ziemię i słońce. Oto różne pomysły.

niepodlewam.pl Wszystkie prawa zastrzeżone
Podwyższone grządki to mniej schylania podczas pracy w ogrodzie. Łatwiej zapewnić roślinom dobrą ziemię i słońce. Oto różne pomysły.

niepodlewam.pl Wszystkie prawa zastrzeżone

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Białe wianki

Czy wśród moich czytelników jest ktoś, kto liczy w tym roku na białe, obsypane śnieżnym puchem święta.? Ja przestałam. No.... może , gdybym mieszkała w górach nadzieja jeszcze niby jakaś była. Ale w centralnej Polsce? Nie ma szans. Zaczyna się kalendarzowa zima, a temperatury nadal dodatnie. W ferworze przygotowań do świąt  - powiedziałabym nawet - uciążliwe. Jedyne co w tej sytuacji przychodzi mi do głowy, to białe , delikatne dekoracje, które mogą wnieść do domu namiastkę zimy. Myślę, że w tym roku pójdę w tym kierunku. Mnóstwo inspirujących pomysłów na świąteczne dekoracje widziałam już w listopadzie podczas pokazów florystycznych w Poznaniu , na wielkopolskiej giełdzie kwiatowej. Większość przygotowała mistrzyni florystyki Greta Szymkowiak . Głównie wianki. 

Jak zrobić fascynator ?

Zróbmy sobie fascynator .  Taki padł pomysł na nasze kolejne twórcze spotkanie  z koleżankami-florystkami.  FASCYNATOR. A cóż to takiego jest?  Okazuje się , że każda z nas przynajmniej raz w życiu widziała tą wyjątkową, elegancką ozdobę głowy kobiety. Ale nie każda z nas wie, jak to się nazywa. Fascynator to nazwa wywodząca się z angielskiego słowa "fascinator". Nazywany  także "kapeluszem koktailowym", popularny był szczególnie w 20-leciu międzywojennym. W latach 70-tych minionego wieku odszedł w zapomnienie. Mam wrażenie, że swoje odrodzenie przeszedł podczas ślubu  Williama i Kate. Wtedy to księżna Beatrycze zaprezentowała się w kreacji, w której centralnym punktem były właśnie fascynator. źródło: internet  Widzę, że od tamtej pory fascynatory cieszą się niegasnącą sympatią. Księżna Kate też często sięga po tą ozdobę, jako uzupełnienie swoich kreacji. źródło: internet źródło: internet   ---...

Czeskie knedle w Harrachov.

Będąc w Czechach koniecznie trzeba skosztować tamtejszych knedli. To coś innego, niż jedzenie góralskie, czy regionalna kuchnia u nas na Mazowszu. Polecała mi je znajoma florystka Marta - i miała racje. Czeskie knedle są wyjątkowe.  W Harrachov czekał na nas czeski bałwan. Restauracja pod Jasanem zachęcała Polaków od samego wejścia menu,  które opisano  w naszym ojczystym języku. Ja zwróciłam uwagę na zimowe dekoracje.    No i stało się - jadłam knedle w małej knajpce w Harrachov :-) A to wszystko w pobliżu mamuciej skoczni narciarskiej: Obiekt ten, na którym w 2014 odbywały się mistrzostwa świata w lotach, nie nadaje się już do użytku. Po prostu rozpada się.  Chociaż widzieliśmy dwóch śmiałków, którzy po niej zjeżdżali. *** Czeskie knedle podane były z gulaszem.  Do tego czeskie piwo: Smakowało wybornie. Maja córka próbowała knedli z jagodami:  Był t...