Jesień pokazała nam się od najgorszej strony - prawda. Pada już trzeci tydzień. Zimno, wietrznie i to ciągłe zachmurzenie - to wszystko nie dodaje energii... W pracy każdego dnia słyszę narzekania ludzi, jak im ciężko funkcjonować w taką pogodę. Wahania temperatur szczególnie odczuwają meteopaci... - współczuję! Ja się jednak nie poddaję... Brak słońca uzupełniam o tej porze roku sztucznym blaskiem. Doświetlam dom na różne sposoby. Najbardziej lubię płonące latarenki. Palę teraz więcej świec - dodaję je maniakalnie do każdej jesiennej dekoracji. A jak Wy radzicie sobie z brakiem słońca? Ma ono wpływ na Wasze samopoczucie?